Many, many…

Żywiołem Byka jest ziemia, wiąże go ona nierozerwalnie ze sprawami materialnymi zwanymi, nomen omen ziemskimi. Często jako wadę zodiakalnych cielaków podaje się zbytnie przywiązanie do efektów swojej pracy, czyli do pieniędzy. Dla Byka zabezpieczeniem młodej stosunkowo zodiakalnej egzystencji jest to, co realnie posiada. Ważne staje się to, co moje i to, co ma dla mnie wartość. Nawet miłość w tej fazie ma postać posiadania. Opisywany dziś znak jest uosobieniem Matki Ziemi, ciepłej, przyjaznej, karmiącej i dającej poczucie stabilności. Astrologiczny drugi dom, gdzie zwyczajowo mieszka Byk odpowiada temu, co posiadamy, jednak nie tylko w sferze materialnej, ale i duchowej. Można w nim bowiem znaleźć zarówno system wartości, jak i zestaw form niematerialnych, na których będziemy budować.

Wenus na łące i w kuchni

Patronująca Bykowi planeta, czyli Wenus, wzbudza w swych rogatych podopiecznych ogromne zamiłowanie do sztuki, harmonii, proporcji i ogólnego piękna. Co w połączeniu z trygonem ziemskim daje drugiemu dziecku zodiaku bardzo głębokie przeżywanie przyrody, przybierające wręcz postać majestatycznego podziwu dla fauny i flory. Naturalnym staje się w tym przypadku zamiłowanie do klasycznego luksusu oraz do przedmiotów wykonanych z materiałów naturalnych takich jak złoto, srebro, drewno czy kamienie. Pastwiskowi burżuje zwykle gardzą plastikiem i tandetą. Mimo tak hedonistycznego nastawienia nie można im odmówić dobrego smaku i gustu. Rozmiłowani są oni nie tylko w rozkoszach dla oczu, ale i podniebienia. Osoby spod tego znaku badają świat wszystkimi zmysłami, które dzięki powinowatości z Wenus zdają się wrażliwsze niż u pozostałych mieszkańców zodiakalnego zwierzyńca. Byczym paradoksem jest ogromna miłość do nabywania zestawiona z niemałym wstrętem do wydawania mamony. A gdy już jesteśmy przy zakupach, warto wspomnieć o konserwatyzmie tej fazy, gdyż objawia się on również w kupowaniu! Gdy coś ulegnie zepsuciu, Byk prawdopodobnie nabędzie dokładnie taka sama rzecz i prawie niemożliwością jest namówienie go do zakupu innej. Postęp dla Mucki to też niepotrzebne zawracanie głowy.

Byk kontra matador

Każdy znak zodiaku w swoich szeregach ma jednostki nierozwijające się oraz takie, które nad sobą bardzo pracująca. Nie inaczej jest w przypadku dzisiaj opisywanych kopytnych. Byczek Fernando jest genialnym przykładem rozwiniętego przedstawiciela tej fazy. Owego zwierzaka bowiem cechuje pogodne i miłe usposobienie. Czuje on też ogromna więź z naturą oraz docenia walory przyrody. Jego przeciwieństwem jest materialistycznie nastawiony do świata, pragmatyczny matador. W realnym świecie uosobieniem Fernanda będzie wspaniała gospodyni, dbająca świetnie o dom i rodzinne finanse lub mający łatwość w zarabianiu pieniędzy solidny i lubiący sztukę miłośnik pracy w ogródku. Natomiast ociężała (nie tylko fizycznie) praktyczna krowa bez ambicji i fantazji wyzywająca się w kuchni oraz oczekująca drogich prezentów, to nie rozwinięta żeńska forma matadora. Męska zaś to wbrew pozorom wcale nie jurny buchaj a ograniczony żarłok-pantoflarz, nie posiadający, dzięki Bogu własnych poglądów i jakiegokolwiek polotu. Ku przestrodze drogie Kopytne!

Łaciate gwiazdy: 

Do znanych osób urodzonych pod znakiem Byka należą:

Al Pacino, Jack Nicholson,Mark Zuckerberg, Megan Fox, Penélope Cruz, George Clooney,Cher, Henryk Sienkiewicz, Jan Paweł II, Gustaw Holoubek, Zygmunt Freud, William Shakespeare, Katarzyna II, Zbigniew Wodecki, Renee Zellweger, Donald Tusk, Karol Marx, Emmanuel Kant, Elżbieta II, Włodzimierz Lenin, Bono (U2).

Artykuł napisałam dla Akademii ducha, całość tu: http://akademiaducha.pl/faza-byka/