Najważniejsza konstelacja kosmiczna na rok 2022 jest już za nami i zapewne mieliśmy co do niej duże oczekiwania: koniunkcja Jowisza/Neptuna na 23° 58' Ryb z 12 kwietnia; Jowisz oznacza wizje, wszystko, co wykracza poza ograniczenia codzienności, a Neptun duchowość, empatię i altruizm. I to w dodatku w znaku rządzonym przez obie planety.
Cóż, nie ma perspektyw na rozwiązanie wojny na Ukrainie, a inne kryzysy tak po prostu nie znikają. Wreszcie jest druga strona, ponieważ Jowisz to także przesada, ciemna strona Neptuna to oszustwo i samooszukiwanie się.
Właśnie tę kosmiczną ambiwalencję odczuwamy w tej chwili i która prawdopodobnie utrzyma się jeszcze przez jakiś czas: z jednej strony doświadczamy ogromnego altruizmu i empatii, zarówno osobiście, jak i politycznie. Uchodźcy z Ukrainy, którzy stracili wszystko, w swojej rozpaczliwej sytuacji doświadczają ogromnej gościnności i wsparcia. Społeczność międzynarodowa jest gotowa nałożyć sankcje na Rosję, co pociągnie za sobą ogromne straty także dla jej własnej gospodarki. To nie tylko kilka słownych notatek dyplomatycznych i protestów, które ostatecznie nikogo nie interesują. Sankcje mocno uderzyły w Rosję, a wszystkie sondaże pokazują, że duża część społeczeństwa je popiera pomimo wszystkich ograniczeń.
Ale jest też strona oszustwa i samooszukiwania się. Nikt tak naprawdę nie może powiedzieć, jakie plany wciąż realizuje Putin. Istnieją nawet dzikie spekulacje na temat jego zdrowia. Czy pomogłoby zbudowanie pomostu dla Putina, aby mógł wyjść z konfliktu, który z pewnością wyobrażał sobie inaczej, ale nie tracąc twarzy? A może to już polityka ustępstw, zabiegania o łaskę agresora, która tylko go wzmocni?
Niejasność jest obecnie najjaśniejszym przesłaniem kosmicznym. W marcu Wenus i Mars szybko podniosły się po kwadracie z Uranem. Ilekroć w grę wchodzi Uran, trudno jest cokolwiek przewidzieć, ponieważ jedną z jego cech jest właśnie nieprzewidywalność. Wojna na Ukrainie z pewnością nie poszła tak, jak podejrzewał agresor Władimir Putin, ale także większość obserwatorów na Zachodzie. Uran do kwadratu bogini miłości i dyplomacji oraz Uran do kwadratu boga wojny, jasno pokazują, że świat jest rozdarty między nadzieją na pokój a brutalnymi wiadomościami o terrorze.
Najważniejszym wnioskiem płynącym z trudnej i nieprzejrzystej sytuacji powinno być zaakceptowanie właśnie tej dwuznaczności. Nawet my, astrolodzy, nie zawsze znamy odpowiedź na naglące, aktualne pytania, zwłaszcza gdy kosmos wysyła bardzo różne sygnały, jak to ma miejsce w tej chwili. Wtedy mądrze jest to wyjaśnić. Taka postawa świadczy o suwerenności.
Rozwój na Ziemi nie jest jednowymiarowy. Doświadczamy wojny ze wszystkimi jej okrucieństwem, doświadczamy solidarności i spontanicznej chęci pomocy. Doświadczamy wizji nowego pokojowego porządku świata, doświadczamy bycia złapanym w starych wzorcach dominacji i zemsty – tak jak obecne są obecne kosmiczne podpisy.
Tekst Klemens Ludwig
Źródło: https://astrologie-ludwig.de/
jakowniebie.pl 2024
Media Społecznościowe