Saturn to planeta wywołująca lęk, trwogę i nieprzyjemne skojarzenia z chudymi latami w naszym życiu.
W astrologii mawia się: pokaż mi swojego Saturna, a opowiem Ci o Twoich kompleksach. I coś w tym jest.🧐 Albowiem Saturn w horoskopie urodzeniowym wskazuje na tę dziedzinę życia, w której jest nam trudniej osiągnąć sukces. Wyznacza on te sfery egzystencji nad którymi musimy starannie, sumiennie, a przede wszystkim, konsekwentnie pracować. 🤷
Tranzyty Saturna zwykle są czarnymi chmurami nad naszym horoskopem. Powodują nadmiar obowiązków, poczucie samotności, przytłoczenia oraz smutku.😓 Czujemy się podobnie jak bohaterowie obrazu Francisco Goyi „Saturn pożerający własne dzieci” lub Rubensa ,,Saturn pożerający swego syna “.
Szczególnie immanentnym tranzytem jest koniunkcja urodzeniowego Saturna z tranzytującym. Ma ona miejsce zwykle między 28, a 30 rokiem życia. Jest to momentem zawodu nad obietnicami składanymi przez rodziców i nauczycieli. Uświadamiamy sobie, że podążanie przez życie schematem określonym przez społeczeństwo nie obliguje do osiągnięcia szczęścia. Może nas dopaść choroba saturniczna- zwana melancholią…
Patrząc z perspektywy czasu, momenty saturnowe są dla nas bardzo cennym i nieocenionym doświadczeniem. Wspominane z niesmakiem, jednak najbardziej nas kształtujące.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zajrzyj:
Moja grupa na Facebooku: Dywinacja w służbie człowiekowi
jakowniebie.pl 2024
Media Społecznościowe